- Hyuk Lee (fortepian) i Hyo Lee (skrzypce) - pochodzący z Korei Południowej Hyuk to laureat Konkursu Chopinowskiego który ze swoim równie zdolnym bratem skrzypkiem udowodnią, że takich trzech, jak i dwóch to nie ma ani jednego. W dodatku zaskoczą rozrywkowym repertuarem! Zupełnie, Jestem taki jak Ty [Hook: Dworek] Takich trzech, jak nas dwóch nie ma ani jednego Jesteśmy, tacy jak Wy, ale różnią nas wcielenia Jesteśmy, jesteśmy, jesteśmy, jesteśmy Takich trzech, jak nas dwóch nie ma ani jednego Jesteśmy, tacy jak Wy, ale różnią nas wcielenia Jesteśmy, jesteśmy, jesteśmy, jesteśmy 755 views, 13 likes, 3 loves, 1 comments, 2 shares, Facebook Watch Videos from Januszko - Trening EMS Osteopatia Rehabilitacja: Takich dwóch jak nas trzech, to w Świdnicy nie ma ani jednego ;) Takich dwóch jak nas trzech, to w Świdnicy nie ma ani jednego ;) Uzależnieni od prądu! Takich dwóch jak nas trzech to nie ma ani jednego. Alan Alexander Milne "Kubuś Puchatek". ”. Inne cytaty Autora Losowy cytat. Różne. Aforyzm autora Alan Alexander Milne o treści: Takich dwóch jak nas trzech to nie ma ani jednego. Kategorie: Przyjaźń i wrogość, Różne. - Karolcia, bo tak ją nazwaliśmy, ma około dwóch tygodni. W dniu, kiedy do nas przyjechała, miała jeszcze nie do końca zaschniętą pępowinę, co może oznaczać, że miała 3-4 dni. kombinasi warna cat rumah krem dan abu abu. Wszyscy dobrze wiemy jak to jest z Liverpoolem. Jednego dnia zachwyca, drugiego też, trzeciego także, a potem nagle dostaje łupnia od znacznie słabszych ekip, czy nawet outsiderów. Nawet niedawno tak było – The Reds pogonili Manchester City, a potem sami zebrali oklep od Swansea oraz West Bromu. Czasami mamy wrażenie, że ich formę na dany dzień losuje się jak liczby w totolotku. Z dystansem podchodzimy zatem do meczów chłopaków Kloppa, którzy jednak tym razem spełnili oczekiwania swoich na pewno chcieliby, aby wyjazd na St. Mary’s był dla nich łatwy miły i przyjemny. Przeliczyli się, choć wynik może pod tym względem nieco mylić. Święci bowiem stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji. Po pierwsze Hojbjerg, który dostał piłkę po prawej stronie pola karnego, ale przegrał w pojedynku z Lorisem Kariusem. Innym razem groźnie uderzał Ward-Prowse, lecz Niemiec pochwalił się świetnym refleksem. Wiadomo, „gdyby babcia miała wąsy…” – z całą pewnością jednak możemy napisać, iż golkiper The Reds wydatnie pomógł swoim kolegom z pola w wygraniu spotkania. Klopp oraz fani LFC mogli natomiast zgodnie krzyknąć „wreszcie!”, bo dawno nie zaprezentował się tak dobrze. W niczym bowiem nie przypominał bramkarza, który momentami się wyłącza, gubi koncentrację i w efekcie popełnia idiotyczne błędy. Musi teraz dalej pracować nad Southampton odebrała piłkę gościom, czym dość mocno zaskoczyła. Przez większą część pierwszej połowy miała ją przy nogach przez ponad 60%, dopiero później statystyka ta zaczęła się wyrównywać. O dziwo właśnie to przysporzyło kłopotów podopiecznym Pellegrino. Już w 6. minucie odsłonili się na tyle, że Salah z łatwością wypracował gola Bobby’emu Firmino. Egipcjanin pognał prawą stroną, środkiem zaś wbiegał Brazylijczyk. Dwóch defensorów doskoczyło do skrzydłowego, jednocześnie odsłaniając w ten sposób całą centralną strefę, ponieważ pomocnicy The Saints nie zdążyli wrócić do asekuracji. Najlepszy strzelec Liverpoolu podał piłkę pomiędzy przeciwnikami, a jego kolega wpakował ją do siatki. Pod koniec pierwszej połowy Firmino odwdzięczył się koledze. Opisalibyśmy tę bramkę, ale była na tyle ładna, że lepiej będzie po prostu ją goal from Salah – even better assist from Bobby Firmino. #LFC Jake Moore (@JakeMooreSport) 11 lutego 2018Do wybitnej formy Salaha zdążyliśmy się już przyzwyczaić. W pozytywnym sensie – nie dziwi nas ona, choć zachwyca. Mało tego, nie bylibyśmy zaskoczeni, gdyby w tych rozgrywkach zaatakował rekord 31. goli w pojedynczym sezonie Premier League (w formacie z 38 kolejkami) należący obecnie do Luisa Suareza, Cristiano Ronaldo oraz Alana Shearera. Nastukał wszak już 22 trafienia, więc czemu nie?Coraz bardziej z jego cienia zaczął wychodzić napastnik The Reds, będący od jakiegoś czasu w życiowej formie. Przed sezonem zastanawiano się, czy aby na Anfield nie powinna przyjść jakaś „klasyczna dziewiątka”. Dziś już wiemy, że to Klopp miał rację stawiając właśnie na Firmino na tej pozycji. Na ten moment we wszystkich rozgrywkach ma już 20 goli oraz 11 asyst. Ale żeby te liczby wyglądały jeszcze bardziej imponująco, warto dodać jeszcze tę statystykę, świadczącą o wielkiej wszechstronności Bobby’ego: 11. Firmino’s 11th match of the season he’s both scored and assisted in.— Honza Jan Říha (@SGEHJR) 11 lutego 2018Obaj panowie – nie tylko oni zresztą – mieli jeszcze więcej okazji, by jeszcze bardziej pognębić gospodarzy, lecz w momentach decyzyjnych wykazywali się niefrasobliwością. A to Mane nie wiedział co zrobić i za długo holował piłkę, pozwalając obrońcy w końcu skutecznie interweniować, a to ktoś inny wdał się w o jeden drybling za dużo… Nie żeby Pellegrino i jego zawodnicy mogli się cieszyć, no bo z czego, mogli jednak w tym spotkaniu oberwać znacznie bardziej. W tym sezonie jednak Święci mają inny target niż urywanie punktów ekipom z czołówki – powolne ciułanie ich w starciach z bezpośrednimi rywalami. Stołek trenera Southamptonu na pewno nie jest teraz najbezpieczniejszym meblem do spokojnego siedzenia, aczkolwiek tę porażkę zapewne wpisali sobie w koszta. Southampton – Liverpool 0:2 (0:2) Firmino 6′ Salah 42′Fot. Najnowsze AngliaAlex Telles zostanie wypożyczony do Sevilli Fabrizio Romano przekazał, że Alex Telles zostanie piłkarzem Sevilli. Od dłuższego czasu zanosiło się na odejście Brazylijczyka z Manchesteru United. Pojawiały się plotki o zainteresowaniu ze strony FC Porto, które dwa lata wcześniej sprzedało Tellesa do angielskiego klubu. Ostatecznie piłkarz przeniesie się do ligi hiszpańskiej. Sevilla i Manchester United porozumiały się w kwestii rocznego wypożyczenia 29-latka. Alex Telles rozegrał dla Czerwonych Diabłów 50 spotkań, zdobył […] nie sprowadzi więcej piłkarzy z Afryki? De Laurentiis ma dość PNA Prezydent Napoli, Aurelio De Laurentiis ma dość faktu, że jego klub traci na wiele tygodni afrykańskich zawodników podczas Pucharu Narodów Afryki. Zapowiedział on, że więcej piłkarzy z tego kontynentu nie sprowadzi, chyba że zdecydują się oni na podpisanie pewnej deklaracji. – Kocham ich, ale albo podpiszą, że rezygnują z gry w Pucharze Narodów Afryki, albo nie będziemy ich pozyskiwać. Ci gracze nigdy nie są dostępni – wypalił. Podobny stosunek ma on do rozbudowanych południowoamerykańskich eliminacji do mistrzostw świata. […] Deal for Football” w Anglii, czyli kolejna walka o kasę Nowy sezon Premier League jeszcze się nie rozpoczął, ale za kulisami trwa już inna walka. Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze i rzeczywiście to właśnie one są obecnie głównym tematem poruszanym w gabinetach szefów klubów piłkarskich w całej Anglii. EFL i niższe ligi domagają się więcej pieniędzy spływających z góry piramidy, ale giganci z najwyższej klasy rozgrywkowej niespecjalnie chcą się dzielić. Porozumienia na razie nie ma, ale poczyniono już pewne postępy. […] z regularnym klękaniem przed meczami Premier League Po ponad dwóch latach piłkarze drużyn Premier League przestaną przyklękać przed meczami w każdej kolejce. Teraz będzie się to działo tylko w kilku przypadkach. Krótko po śmierci George’a Floyda w trakcie interwencji policji, powstał ruch Black Lives Matters, który w założeniu miał sygnalizować problemy związane z rasizmem wobec osób czarnoskórych. Błyskawicznie do tej akcji dołączyła angielska ekstraklasa, czego efektem było cotygodniowe klękanie przed meczami. Wielu kibicom się to nie podobało, a cała […] Rebocho wróci do Francji? Chce go Brest Lech Poznań wciąż potrzebuje wzmocnień na kilku pozycjach, a jednocześnie ciągle pisze się o możliwych odejściach kolejnych zawodników. Dopiero co pojawił się temat Mikaela Ishaka w Monzy, a teraz z powrotem do francuskiej ekstraklasy łączony jest Pedro Rebocho. Jak donosi dziennikarz Santi Aouna z „Foot Mercato”, Brest (dwunaste miejsce w poprzednim sezonie) rozpoczął negocjacje z Lechem w sprawie transferu Rebocho. Transakcja miałaby się zamknąć w kwocie miliona euro. […] zamienia Wisłę Płock na Stal Mielec Pomocnik Wisły Płock, Fryderyk Gerbowski resztę tego sezonu spędzi na wypożyczeniu w Stali Mielec. W zespole Adama Majewskiego 19-latek będzie miał więcej szans na grę, bo Stal ma problemy z obsadą młodzieżowca po poważnej kontuzji wypożyczonego z Legii Bartłomieja Ciepieli. Gerbowski w pierwszych trzech kolejkach ani razu nie znalazł się w kadrze meczowej. W poprzednim sezonie Ekstraklasy wystąpił 18 razy i zaliczył asystę w spotkaniu ze… Stalą. Wcześniej z Płocka do Mielca […] Deal for Football” w Anglii, czyli kolejna walka o kasę Nowy sezon Premier League jeszcze się nie rozpoczął, ale za kulisami trwa już inna walka. Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze i rzeczywiście to właśnie one są obecnie głównym tematem poruszanym w gabinetach szefów klubów piłkarskich w całej Anglii. EFL i niższe ligi domagają się więcej pieniędzy spływających z góry piramidy, ale giganci z najwyższej klasy rozgrywkowej niespecjalnie chcą się dzielić. Porozumienia na razie nie ma, ale poczyniono już pewne postępy. […] pytania przed nowym sezonem Premier League Nowy sezon Premier League zbliża się wielkimi krokami, więc czas trochę pospekulować. Najlepsza liga świata znów przeszła kilka zmian, pojawiło się sporo nowych twarzy, a wśród nich takie gwiazdy jak Erling Haaland, Darwin Nunez czy Kalidou Koulibaly. Przeprowadzono także kilka transferów wewnętrznych i w ten sposób Gabriel Jesus czy Ołeksandr Zinczenko znaleźli się w Arsenalu, a na przykład Raheem Sterling powędrował do Chelsea. Solidnie wzmocniły […] który odbudowuje Arsenal. Kim jest Edu Gaspar? Piłkarzem nie był wybitnym, za trenerkę nawet się nie zabierał, ale stanowiska dyrektorskie są pod niego skrojone. Po owocnej współpracy z Corinthians i reprezentacją Brazylii wrócił do Europy, gdzie podjął się niezwykle trudnej misji odbudowy Arsenalu po erze Arsene’a Wengera. Początki miał trudne, wdrożył plan pięcioletni, ale jego efektów na razie nie widać. Na razie, bo zbliżający się sezon ma być przełomowy. Mowa o Edu Gasparze, który odpowiada za świetne okienko transferowe Kanonierów. Pierwszy kontakt […] gol Nuneza, było też pudło Haalanda. Liverpool z Tarczą Wspólnoty Jak na mecz dwóch tak wybitnych drużyn, tempo pozostawiało trochę do życzenia, ale ostatecznie piłkarze Liverpoolu i Manchesteru City zafundowali nam aż cztery bramki. Nie brakowało udanych debiutów, sędziowskich kontrowersji i koszmarnych pudeł. Sezon w Anglii uważamy za otwarty! Brakowało dokładności Cóż, gdybyśmy dzisiejsze starcie porównali do kwietniowego, gdy te same drużyny mierzyły się w kluczowym dla losów sezonu meczu Premier League, różnica kilku poziomów byłaby widoczna gołym okiem. […] gigantów po wielu zmianach. Zaczynamy sezon w angielskiej piłce Premier League zacznie się dopiero w przyszłym tygodniu, drużyny kończą swoje przygotowania do sezonu, ale kibice już dzisiaj dostaną do obejrzenia starcie dwóch najlepszych drużyn w Anglii. Liverpool zmierzy się z Manchesterem City w spotkaniu o Tarczę Wspólnoty. Od ostatniego spotkania oba zespoły znacznie się jednak zmieniły. Wielkie transfery napastników Przede wszystkim, zarówno Pep Guardiola, jak i Jurgen Klopp, otrzymali do dyspozycji kompletnych zawodników na pozycję środkowego […] do kolekcji. Thomas Partey oskarżony o gwałt Co się dzieje z piłkarzami grającymi na Wyspach Brytyjskich? Najpierw Benjamin Mendy, później Mason Greenwood, a teraz Thomas Partey. Na całej trójce ciążą poważne zarzuty kobiet, które zostały przez nich wykorzystane seksualnie albo pobite. Pierwszy siedzi już w więzieniu, drugi czeka na sprawę. Z kolei trzeci myślał już, że mu się upiecze, ale wtedy nastąpił niespodziewany zwrot akcji. Sprawa pomocnika Arsenalu dopiero się zaczyna. Anonimowy piłkarz Cała historia […] Niedawno przypomniałam sobie "Epokę lodowcową" i po raz kolejny uderzyła mnie niesamowitość tego filmu. Historia mamuta Mańka, leniwca Sida i smilodona Diego to coś więcej niż półtorej godziny rozrywki dla całej rodziny. To dzieło wytwórni Blue Sky Studios naprawdę uczy – uczy o czymś, czego w dzisiejszych zaczyna brakować. Franczyza "Epoki lodowcowej" po niespełna 20 latach wydaje się tak oczywista, że dzieci prawdopodobnie rodzą się już z wiedzą na jej temat. A zaczęło się od tego, jak Maniek poznał Sida. Sid, opuszczony przez rodzinę, zamierzał uciekać przed nadchodzącą epoką lodowcową sam, jednak po tym, jak Maniek pomógł mu w kłopotach, postanowił do niego dołączyć. Pomimo niechęci mamuta, który z kolei chciał zostać sam. W tym samym czasie stado smilodonów, znanych powszechnie jako tygrysy szablozębne, zaatakowało w rewanżu ludzką osadę. Ich głównym celem było schwytanie dziecka przywódcy, ale nie docenili miłości matki – kobieta, ratując siebie i synka, rzuciła się w dół wodospadu. W dole rzeki na matkę z dzieckiem natrafili Maniek z Sidem – kobieta ostatkiem sił przekazała zwierzętom syna, a te z kolei postanowiły zwrócić je ludziom. W opuszczonej osadzie spotkali Diego, który otrzymał rozkaz znalezienia dziecka i przyniesienia go do przywódcy swojego stada, o czym oczywiście nie poinformował Mańka i Sida, kiedy zaoferował im pomoc w odnalezieniu ludzi. Reszta to już historia. Nie raz już widzieliśmy ten filmowy bromance – mężczyzn, którzy ledwo się znoszą na początku, by ostatecznie stać się przyjaciółmi na śmierć i życie. Stopniowo, po kolejnych przeżytych wspólnie przygodach, bohaterowie "Epoki lodowcowej" przestawali widzieć w tym drugim stereotypowego mamuta, leniwca i smilodona, a zaczynali poznawać Mańka, Sida i Diego. Podobnych przyjaźni ponad podziałami w filmowej historii również nie brakuje – przypomnę choćby Simbę, Timona i Pumbę, postaci z filmu "Król Lew", jednak ta rodem z plejstocenu wydaje mi się bardziej wyjątkowa. Tutaj każdemu z członków tego hybrydowego stada chodziło o coś innego – Sidowi o bezpieczeństwo własne i dziecka oraz o stworzenie stada, Mańkowi by jak najszybciej oddać dziecko ludziom i pozbyć się towarzystwa, a Diego o porwanie dziecka. Okazuje się, że roślinożercy i mięsożerca potrafią zaakceptować siebie nawzajem, przejść do porządku dziennego nad swoimi naturami i pomóc wszystkożercowi, którego rodzina jest dla nich wszystkich największym zagrożeniem. Ot, kolejny przykład wielkiego kręgu życia. Nie da się też nie zauważyć, że ci ludzcy wszystkożercy wydają się być bardziej zwierzęcy od zwierząt. Mówią jedynie "dzikie" stworzenia – ludzie i oswojone przez nich wilki są wyraźnie tej umiejętności pozbawione. Być może to tylko kwestia punktu widzenia: głównymi bohaterami filmu są czworonogi i to z ich perspektywy patrzymy na świat. A może to, ot, takie przypomnienie, że czworonogi zamieszkiwały Ziemię na długo przed ludźmi i ich mowa, zwyczaje, kultura są o wiele starsze od tej człowieczej. I choć z racji wieku należy im się szacunek. Fabularnie "Epoce lodowcowej" absolutnie niczego nie brakuje. Technicznie, na pewno i sami twórcy wiedzieli, że mogłoby być lepiej (gdyby poczekali z produkcją jeszcze chociaż 10 lat), ale jak na cyfrową animację z przełomu tysiącleci nie jest najgorzej. Ale co tam technika animacji, klasyką ten film uczynił, oprócz wspaniałych bohaterów i fabuły, pełniący epizodyczno-komiczną rolę Wiewiór Scrat. A najlepszy jest dubbing: Wojciech Malajkat, Cezary Pazura i Piotr Fronczewski, odpowiednio za role Mańka, Sida i Diego, powinni otrzymać wszelkie możliwe nagrody, ewentualnie taka specjalna nagroda mogłaby zostać dla nich stworzona. Niestety, kolejne części franczyzy coraz mniej uczą, a coraz bardziej są tylko sposobem na miłe spędzenie czasu. Na ich tle tym bardziej wyróżnia się pierwsza część, ta piękna historia (z tragicznym tłem) o wzbijaniu się ponad podziały i wzajemnym szacunku, tak między samymi zwierzętami, jak i pomiędzy zwierzętami i ludźmi. Dzięki temu, choć jest to film z kategorii "bez ograniczeń wieku", wydaje się bardzo "dorosły". I mam nadzieję, że nigdy nie zostanie użytkowników uznało tę recenzję za pomocną (4 głosy). Wątek: Takich dwóch jak nas trzech, to nie ma ani jednego (Przeczytany 595 razy) 0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek. Na stronie FB Muzeum im. Emeryka Hutten-Czapskiego pojawiło się zdjęcie monety jakiej świat nie widział. Nie widział, bo w zasadzie jej nie ma. Jest to zdjęcie złożone w programie graficznym z trzech zdjęć różnych koledzy zapateują się do stosowania takich zabiegów dla zilustrowania monet które są niedostępne w pełnym wizerunku. W mojej ocenie to ciekawsze rozwiązanie niż ilustracja ręczna. Oczywiście pod warunkiem, że odbiorca jest świadom manipulacji. Zapisane ja nie posiadam FB - czy mógłby ktoś zdjęcie skopiować i wstawić ?Tomasz Zapisane Pozdrowienia, Tomasz Proszę bardzo:Zrodlo: Gabinet Numizmatyczny. Muzeum im. Emeryka Hutten-Czapskiego Zapisane Jak koledzy zapateują się do stosowania takich zabiegów dla zilustrowania monet które są niedostępne w pełnym wizerunku. W mojej ocenie to ciekawsze rozwiązanie niż ilustracja ręczna. Oczywiście pod warunkiem, że odbiorca jest świadom wszystkim dzięki za udostępnienie, bardzo ciekawy zabieg, a i efekt świetny. Co do reszty w pełni zgadzam się z Pańską Pięknie dobrany tytuł wątku! « Ostatnia zmiana: 23 Październik 2021, 06:57:53 wysłana przez Paweł 1261 » Zapisane Pozdrawiam,Paweł

takich trzech jak nas dwóch to nie ma ani jednego