Asceza jako postawa życiowa. Omów zagadnienie na podstawie znanych Ci fragmentów Legendy o św. Aleksym. W swojej odpowiedzi uwzględnij również wybrany kontekst. Czym dla człowieka może być praca? Omów zagadnienie na podstawie Innego świata Gustawa Herlinga-Grudzińskiego. W swojej odpowiedzi uwzględnij również wybrany kontekst.
Witam !Zapraszam Cię w podróż do świata literatury hagiograficznej (opisującej żywoty świętych).„Legendy o świętym Aleksym” - jest to wierszowany utwór polsk
Legenda o św. Aleksym była odbierana jako autentyczny zapis ludzkiego cierpienia, a postać świętego nabierała cech mistycznych. Ówcześni czytelnicy mieli także świadomość głębokiego sensu cierpienia. Rola w utworze: wzorzec średniowiecznego ascety.
Aleksym” jako hagiografia. „Legenda o św. Aleksym”, jak przystało na dzieło należące do nurtu hagiograficznego, cechuje się bardzo wyraźną kompozycją trójdzielną. W jej skład wchodzi prolog obejmujący inwokację do Boga (wzorem starożytnych eposów) oraz opis cudownych okoliczności towarzyszących narodzinom bohatera.
To Famijana, małżonka świętego Aleksego. Tytuł utworu sugeruje, że mamy do czynienia z „opowieścią”. Istotnie – podmiot liryczny opowiada o swoim życiu ze świętym i kolejach ich małżeństwa. Tekst jest osobistym wyznaniem, monologiem, którym Famijana kieruje do Aleksego. Wiersz jest też przykładem liryki roli. Podmiot
kombinasi warna cat rumah krem dan abu abu. W skrócie Zyskaj dostęp do setek lekcji przygotowanych przez ekspertów! Wszystkie lekcje, fiszki, quizy, filmy i animacje są dostępne po zakupieniu subskrypcji. W tej lekcji: Legenda o św. Aleksym – streszczenie,Legenda o św. Aleksym – opracowanie,cechy ascety. 7-dniowy dostęp Wypróbuj bezpłatnie portal Dostęp do 9 przedmiotów 7 dni zupełnie za darmo! Tylko dla nowych użytkowników Bez podawania danych karty lub Kup dostęp do Miesięczny dostęp do wszystkich przedmiotów Dostęp do 9 przedmiotów Płatność co miesiąc Zrezygnuj kiedy chcesz! 19,90Płatne co miesiąc Zrezygnuj w dowolnym momencie Kontynuuj RABAT 15% Roczny dostęp do wszystkich przedmiotów Dostęp do 9 przedmiotów Korzystny rabat Jednorazowa płatność Korzystasz bez ograniczeń przez cały rok! 84,15 7,01 zł / miesiąc Jednorazowa płatność Kontynuuj lub kup dostęp przedmiotowy Dostęp do 1 przedmiotu na rok Nie lubisz kupować kota w worku? Sprawdź, jak wyglądają lekcje na Dla Ucznia Sprawdź się Filmy do tego tematu Materiały dodatkowe hagiografia pareneza cel utworów pokazujących wzorce osobowe i uczących, jak żyć
Odpowiedzi lukasz10 he he odpowiedział(a) o 17:20 -realizuje wskazanie ewangelii;-wyzeka sie bogactw,sławy,zyje w nedzy,jest bezimienny;-szuka cierpien i niewygod;-zyje w czystosci;-znosi ponizenia i upokorzenia. 0 0 Stefan14 odpowiedział(a) o 16:09 pomarzcie ludzie ja też mam to zadane ! :( 0 2 Uważasz, że ktoś się myli? lub
Ach, Krolu wieliki nasz, Coż Ci dzieją Maszyjasz, Przydaj rozumu k mej rzeczy, Me sierce bostwem obleczy, Raczy mię mych grzechow pozbawić, Bych mogł o Twych świętych prawić: Żywot jednego świętego, Coż miłował Boga swego. Cztę w jednych księgach o nim; Kto chce słuchać, ja powiem. W Rzymie jedno panię było, Coż Bogu rado służyło, A miał barzo wielki dwor, Procz panosz trzysta rycerzow, Co są mu zawżdy służyli, Zawżdy k jego stołu byli, Chował je na wielebności i na krasie, Imiał kożdy swe złote pasy. Chował siroty i wdowy, Dał jim osobne trzy stoły; Za czwartym pielgrzymi jedli, Ci (ji) do Boga przywiedli; Eufamijan jemu dziano, Wielkiemu temu panu. A żenie dziano Aglijas; Ta była ubostwu w czas. Był wysokiego rodu, Nie miał po sobie żadnego płodu, Więcci jęli Boga prosić, Aby je tym darował, Aby jim jedno plemię dał. Bog tych prośby wysłuchał. A gdy się mu syn narodził, Ten się w lepsze przygodził: Więc mu zdziano Aleksy, Ten był oćca barzo lepszy. Ten więc służył Bogu rad. Iże był star dwadzieścia, k temu cztyrzy lata, Więc k niemu rzekł ociec słowa ta: Miły synu! Każę tobie, Pojim zajegoć żonę sobie; Ktorej jedno będziesz chcieć, Ślubię tobie, tę masz mieć. Syn odpowie oćcu swemu, Wszeko słusza starszemu: Oćcze! wszekom ja twoje dziecię, Wiernie dałbych swoj żywot prze cię; Cokole mi chcesz kazać, Po twej woli ma się to (z)stać." A więc mu cesarz dziewkę dał, A papież ji z nią oddał. A w ten czas papieża miano, Innocencyjusz mu dziano; To ten był cesarz pirzwy, Archodonijusz niżli; Ktorej krolew nie Famijana dziano, Co ją Aleksemu dano. A gdy się z nią pokładał, Tej nocy z nią gadał; Wrocił zasię pirścień jej, A rzekł tako do niej: Ostawiam cię przy twym dziewstwie, Wroć mi ji, gdy będziewa oba w niebieskim krolewstwie; Jutroć się bierzę od ciebie Służy(ć) temu, cożci jest w niebie; A gdyć wszytki stoły osiędą, Tedyć ja już w drodze będę. Miła żono! każę tobie, Służy Bogu w każdej dobie. Ubogie karmi, odziewaj; Swych starszych nigdy nie gniewa(j); Chowaj się w(e) czci i w kaźni, Nie trać nijednej przyjaźni. Krolewna odpowie jemu: Mam też dobrą wolą k temu, Namilejszy mężu moj! Tego się po mnie nic nie boj; Każdy członek w mym żywocie Chcę chować w kaźni i w cnocie; Jinako po mnie nie wzwiesz, Dojąd ty żyw, ja też. A jeko zajutra wstał, Od obiad a się precz brał; O tym nikt nie wiedział, Jedno żona jego; Ta wiedziała od niego. Nabrał sobie śrebra, złota dosyć, Co go mogł piechotą nosić; Więc się na morze wezbrał, A ociec w żałośc(i) ostał, I mać miała dosyć żałości; Żona po nim jeko spita. Więc to święte plemię Przyszło w jednę ziemię. Rozdał swe rucho żebrakom, Śrzebro, złoto popom, żakom. Więc sam pod kościołem siedział, A o jego księstwie nikt nie wiedział. Więc to zawżdy wstawał reno, Ano kościoł zamkniono; Więc tu leżał podle proga, Falę, proszę swego Boga, Ano z wirzchu szła przygoda, Niegdy mroz, niegdy woda. Eż się stało w jeden czas, Wstał z obraza Matki Bożej obraz, Szedł do tego człowieka, Jen się kluczem opieka, I rzekł jest tako do niego: Wstani, puści człowieka tego, Otemkni mu kościoł Boży, Ać na tym mrozie nie leży. Żak się tego barzo lęknął, Wstawszy, kościoł otemknął. To się niejedną dziejało, Ale się często dziejało. Więc żak powiedał każdemu, I staremu, i młodemu. A gdyż to po nim uznali, Wieliką mu (ch)fałę dali, Za świętego ji trzymano, Wiele mu prze Bog dawano. Steskszy sobie ociec jego, Przez swego syna jedynego, Rozsłał po wszym ziemiam lud, I zadał jim wielki trud; Strawili wieliki pieniądz Swego księdza szuk(aj)ąc. Tu ji nadjeli W jednym mieście, w Jelidocei. Nie znał go jeden, jeko drugi, A on poznał wszytki swe sługi, Brał od nich jełmużny jich, Więc wiesioł był, Iż ji tym Bog nawiedził. Tu są jechali od niego, A nie poznał żadny jego; A oćcu są powiedzieli: Nigdziejsmy go nie widzieli. A gdy to ociec usłyszał ta słowa, Tedy jego żałość była nowa: Tu jął płakać, narzekać; Mać nie mogła płaczu przestać. A więc świętemu Aleksemu, Temu księdzu wielebnemu, Nieluba mu (ch)fała była, Co się mu ondzie wodziła. Tu się w(e)zbrał jeko mogę, Wsiadł na morze w kogę, Brał się do ziemie, do jednej, Do miasta Syryjej; Tam był czuł świętego Pawła, Tu była jego myśl padła. Więc się wietr obrocił; Ten-ci ji zasię nawrocił. A gdy do Rzyma przyjał, Bogu dziękował, Iż ji do ziemie przygnał, A rzekąc: Już tu chcę cirzpieć Mękę i wszytki złe file imieć, U mego o(j)ćca na dworze, Gdyżeśm nie przebył za morze. Potkał na żorawiu oćca swego Przed grodem i jął go prosić: W jimię Syna Bożego I dla syna twego, Aleksego, A racz mi swą jełmużnę dać, Bych mogł ty odrobiny brać, Co będą z twego stoła padać. Jego ociec to usłyszał, Iż jemu synowo jimię wspomionął, Tu silno rzewno zapłakał, Więc ji Boga dla chował. A gdy usłyszał taką mowę, Zawinął sobie płaszczem głowę; Tu się był weń zamęt wkradł, Mało eże z mostu nie spadł. Podał mu szafarza swego; Ten mu czynił wiele złego. Tu pod wschodem leżał, Każdy nań pomyje, złą wodę lał. A leżał tu sześćnaćcie lat, Wsz(y)tko cirpiał prze Bog rad; Siodmegonaćcie lata za morzem był, Co sobie nic czynił. A więc gdy już umrzeć miał, Sam sobie list napisał. I ścisnął ji twardo w ręce, Popisawszy swoje wszytki męki, I wszytki skutki, co je płodził, Jako się na świat narodził. A gdy Bogu duszę dał, Tu się wielki dziw stał: Samy zwony zwoniły, Wszytki, co w Rzymie były. Więc się po nim pytano, Po wszytkich domiech szukano: Nie mogli go nigdziej najć, A wżdy nie chcieli przestać. Jedno młode dziecię było, To jim więc wzjawiło, A rzekąc: Aza wy nie wiecie o tym, Kto to umarł? Jać wam powiem: U Eufamijanać leży, O jimże ta fała bieży; Pod wschodem ji najdziecie, Acz go jedno szukać chcecie. Więc tu papież z kardynały, Cesarz z swymi kapłany Szli są k(u) niemu z chorągwiami; A (d)zwony wżdy (d)zwonili samy. Tu więc była ludzi siła, Silno wielka ciszczba była. Kogokole para zaleciała Od tego świętego ciała, Ktory le chorobę miał, Natemieści(e) zdrow ostał; Tu są krasne cztyrzy świece stały, Co są więc w sobie święty ogień miały. Chcieli mu list z ręki wziąć, Nie mogli go mu wziąć: Ani cesarz, ani papież, Ani wszytko kapłaństwo takież, I wszytek lud k temu Nie mogł rozdrzeć nicht ręki jemu. Więc wszytcy prosili Boga za to, Aby jim Bog pomogł na to, By mu mogli list otjąć, A wżdy mu go nie mogli otjąć, Eżby ale poznali mało, Co by na tym liście stało. Jedno przyszła żona jego, A ściągła rękę do niego, Eż jej w rękę wpadł list, Przeto, iż był jeden do drugiego czyst. A gdy ten list oglądano, Natemieście uznano, Iż był syn Eufamijanow, A księdza rzymskiego cesarzow. A gdy to ociec...[1]
Legenda o świętym Aleksym jest to wierszowany utwór polskiego anonimowego autora, będący przekładem łacińskich tekstów. Pochodzi z XV wieku. Należy do nurtu średniowiecznej literatury hagiograficznej. Legenda o św. Aleksym posiada cechy łączące epicki poemat i kazanie. Świadczy o tym budowa utworu: propositio jest to część zapowiadająca treść utworu, invocatio – wezwanie do Bożej pomocy oraz narratio, czyli właściwe o św. Aleksym - streszczenie Utwór rozpoczyna się inwokacją do Mesjasza z prośbą o trojakie łaski dla tego, kto będzie opowiadał dzieje świętego (w. 1-6). Wezwanie do Chrystusa Króla już na początku sugeruje, że święty naśladował Zbawiciela w ubóstwie, pokorze i miłosierdziu – zgodnie ze słowami Pisma Św. Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili (w. 7-8) P. Stępień pisze, że: wstępna modlitwa do władcy... więcejIdeał świętego-ascety w Legendzie o św. Aleksym Święty Aleksy jest ideałem ascety, ponieważ jako syn z książęcego rodu wyrzeka się wszelkich dóbr doczesnych dla służby Bożej. Rzymski panicz opuszcza dobra rodzinne, oddaje wszystko, co posiada, ubogim, udaje się w podróż ku jednemu celowi: osiągnięciu szczęścia wiecznego. Swoją postawą Aleksy udowadnia, że rzeczy doczesne, takie jak przedmioty, zasługi, są nietrwałe. Co więcej, zgubne są często ludzkie uczucia, nie oparte na służbie... więcejLegenda o świętym Aleksym - tekst utworu Ach, Krolu wieliki nasz, Coż Ci dzieją Maszyjasz, Przydaj rozumu k mej rzeczy, Me sierce bostwem obleczy, Raczy mię mych grzechow pozbawić, Bych mogł o Twych świętych prawić: Żywot jednego świętego, Coż miłował Boga swego. Cztę w jednych księgach o nim; Kto chce słuchać, ja powiem. W Rzymie jedno panię było, Coż Bogu rado służyło, A miał barzo wielki dwor, Procz panosz trzysta rycerzow, Co są mu zawżdy służyli, Zawżdy k jego... więcej
Święty Aleksy nigdy nie istniał. Jego postać zaczerpnęli z buddyjskich legend Indii hagiografowie z Bliskiego Wschodu. W X w. opowieści o nim przybyły, za pośrednictwem Bizancjum, do Europy. W krótkim czasie zyskały na kontynencie niesłychaną popularność, którą najlepiej wyraża ogrom utworów o świętym Aleksym lub ku jego czci. Stworzono wiele żywotów, kazań, pieśni i modlitw, pisanych zarówno po łacinie, jak i w językach narodowych, prozą lub wierszem – były to również dowody intensywnie rozwijającego się kultu tego świętego. Centrum tego kultu stał się wkrótce Rzym, a stamtąd przeniesiono go do Polski, w czym duże zasługi położył patron naszej Ojczyzny i pierwszy nasz święty – Wojciech. Świadectwem jej popularności jest zanotowany około potowy XV w. polski utwór wierszowany, zwany Legendą o świętym Aleksym. Złota legenda Najbardziej znanym zbiorem żywotów świętych jest Złota legenda pióra włoskiego dominikanina, Jakuba z Voragine, napisana w II połowie XIII w. Zawiera ona niemal dwieście legend hagiograficznych o świętych czczonych w całej Europie. Jej popularność była ogromna, tłumaczono ją na niemal wszystkie języki europejskie i wydawano wielokrotnie przez kilka wieków – pod względem liczby wydań przegrywa tylko z Biblią. Termin „legenda” oznacza w języku łacińskim to, co powinno zostać przeczytane. Określano tak pierwotnie teksty przeznaczone do odczytania podczas obrzędów (np. tzw. pasje, czyli literacki opis śmierci męczenników, odczytywany w rocznicę ich śmierci). Z czasem termin „legenda” nabrał nieco innego znaczenia i zaczął oznaczać po prostu pełną cudów i niezwykłości opowieść, niekoniecznie nawet z życia świętych.
legenda o św aleksym tekst